Zakwas z buraków znany jest w naszej kuchni od dawien dawna. Stosowały go nasze babcie i prababcie. Posiada wiele właściwości prozdrowotnych. Danuta Podraza, instruktorka kulinarna w Dworku Koćmierzów Sandomierskiego Centrum Kultury, ma wypróbowany sposób na udany zakwas.
Jak mówi: do 5 litrów wody dodajemy 4-5 ząbków czosnku, 5 liści laurowych i ziarna ziela angielskiego. Następnie wszystko gotujemy. Gdy woda z dodatkami się przestudzi, zalewamy nią ułożone wcześniej w słoju, obrane i pokrojone w cienkie talarki buraki i przykrywamy ściereczką, aby umożliwić dostęp powietrza.
Jak podkreśla Danuta Podraza, zakwas buraczany trzeba postawić w miejscu o umiarkowanej temperaturze. Po tygodniu zakwas należy zlać do innego pojemnika i wstawić do lodówki. Jest wtedy gotowy do spożycia.
Podstawową zasadą udanego zakwasu jest codzienne mieszanie roztworu, aby nie rozwinęła się pleśń, która uniemożliwi jego spożycie.
– Czasami jednak pleśń się pojawia. Jej przyczyną mogą być np. złej jakości buraki albo czosnek, który puścił sok w środku główki. Takich warzyw nie należy stosować do przygotowania tego napoju – wyjaśnia instruktorka kulinarna.
Zakwas z buraków zawiera bakterie kwasu mlekowego, które wspierają pracę jelit, poprawiając skład mikroflory jelitowej, co ma pozytywny wpływ na odporność, w tym lepszą ochronę przeciwko wirusom i bakteriom. Picie zakwasu wzmacnia organizm podczas przeziębień i antybiotykoterapii, pomaga także przy leczeniu anemii.